Dawniej gdy byłem młogy jeszcze mślałem ,ze rodzicemają racje mówiąc zawszę jak cos psułem ,,nic się nie stało '' teraz już wiem ,że robie dużo kłopotów .Każdego kogo spotkam mogę zabić . Jestem maszyną która bez zabijania nie może żyć. Gdy mama dała mi swoją połówkę medalonu i tata drugą utworzył się z nich wilk . Powiedzieli :
- synu ty zawsze nam nie bedziesz sprawiał kłopotów
Ale tamtego dnia żałowałem ze wogóle pokłuciłem sie z bratem o jakąś durną lekcje magii . Zniszczyłem wtedy wszystkona swej drodze nawt podpaliłem naszą jaskinię . NIe wiedziałem ozywiście czy tam ktoś jest .Ale później gdy mój brat przyszedł popchnął mnie i nakrzyczał na mnie . Pobiegł w ogień do rodziców .Słyszałem tylko ich krzyki nic więcej .Po paru dniach siedziałęm pod jaskinią ,ale nikt nie wychodził . Sam nie weszłem też . Wyruszyłem w podróż ,ale już wtedy wszytskie wili na całym świecie bały się mnie . Jak trochę dorosłem . POszedłem na smoczą góre myśląc ,ze smok mądrości mi pwie jak to naprawić .Ale smok piekła nie przepuszczał mnie do najstarszego smoka . Użyłem na nim magii. a ten się wściekł i mnie odrzucił i zrobił mi sznyte na plecach . Wtedy nie wiedziałem ,ze trucizne mi dał .Gdy schodziłem z góry .Poczułem dziwne odczucie . Stałem się pół wilkiem pół duchem .Ale to nie byle jakim pół wilkiem pół duchem .GDy mnie coś wnerwiło przemieniałem się w 2 razy więkrzego wilka z czerwonymi oczami i z metalowymi pazórami i zębami . Od tego czasu jestem mordercą zamiast wody pije krew. Jetsem już od urodzenie samotnikiem . Nie wiem co to ból nie wiem co to rozpacz nie wiem co to miłość . Nie wiem czy jest tam ktoś kto mi pomoże moze jest ,ale to się okarze .
( ktoś chce moze napisać do mnie opo ja odpowiem ;) )
odpowie kto ?
OdpowiedzUsuń