(Postanowiłem zmienic tytuł, gdyż wydawał mi się za długi)
~Kayn~
Siedziałem w jaskini sam, czytałem zwoje. Nawet za bardzo mnie nie obchodziło to, że mam urodziny. Skoro nikt nie pamięta to po co mam je świętowac?
Byłem jednak trochę zasmucony.. Niby jakiś "ważny dzień" dla mnie, a i tak jak zawsze siedzę sam..
No ale cóż, tak jest zawsze.. Odkąd niema mojego rodzeństwa chyba nikt nie pamięta...
Wracając do opowiadania,
siedziałem tak, czytałem i czytałem, aż zauważyłem jakąś postac zbliżającą się do mojej jaskini.
Złapałem za zwój, bo myślałem że to może jakiś stwór. Kiedy jednak stworzenie to, wlazło do jaskini okazało się, że to jakiś wilk. Odłożyłem zwoje w spokoju...
- Kim jesteś? Czego szukasz?
Zapytałem nieznajomego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz