Menu

Get your dropdown menu: profilki, free stuff: freetems

czwartek, 9 stycznia 2014

Od Kayna. Moja smutna codzienność Cz. III " Moje zwoje"



Właśnie wróciłem do jaskini. Zacząłem to co robię codziennie, najczęściej cały dzień... Otóż, zacząłem znowu przeglądać moje zwoje, księgi.. Wiadomo, nie ma tam jakiejś fabuły czy czegoś takiego. Są puste i czarno-białe jak moje życie.. Dlatego je tak lubię..
Z nich uczę się magi, mądrości świata, są moim sposobem na walkę i na życie.. A więc, siedziałem czytałem zwoje i czytałem. Nagle coś mnie tknęło, że wyjdę na zewnątrz. Straszna była zawieja, ale cóż, zrobię jak mi  umysł podpowiada. Wziąłem tylko kilka zwojów na wszelki wypadek i wyszedłem na zewnątrz. Nic nie widziałem. Było to do przewidzenia więc użyłem jednego ze zwojów i przyzwałem kulę światła. Nagle moja kula światła jakby zwariowała, zaczęła lecieć w przód.. Pobiegłem za nią. Doprowadziła mnie do jakiejś starej jaskini. Stanęła nad jakąś skrzynią. Podszedłem zdziwiony.. Ta kula jakby chciała mi powiedzieć, żebym otworzył skrzynię.
Otworzyłem, był tam wielki zwój.. Wziąłem go ze sobą strasznie zdziwiony i wróciłem do jaskini. Usiadłem i dziwiłem się temu, co się wydarzyło...
C.D.N

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz