Menu

Get your dropdown menu: profilki, free stuff: freetems

niedziela, 20 kwietnia 2014

:(

Przepraszam was strasznie! Tyle się dzieje ostatnio w moim życiu, że kompletnie zaniedbałam watahę... Przepraszam! Jeśli ktoś chce odejść to proszę - zrozumiem. Ale postaram się wszystko jak najszybciej nadrobić i zwerbuje kogoś zaufanego do pomocy... Jacyś chętni może?

Blue

niedziela, 23 marca 2014

Regulamin Watahy.



  1. Wataha jest efektem pracy innego człowieka- nie kopiować.
  2. Dołączyć może każdy.
  3. Można posiadać kilka kont (wilków).
  4. Wataha to społeczność- odnosimy się do siebie z szacunkiem.
  5. Zakaz przeklinania zarówno na chacie jak i w opowiadaniach.
  6. Żaden wilk nie może być nieśmiertelny.
  7. Życie fabularne twojego wilka może być dowolne (więcej w FAQ).
  8. Nie wypowiadamy wojny innym watahą.
  9. Gdy chcesz odejść napisz opowiadanie na temat śmierci twojego wilka bądź powodu odejścia.
  10. Alfa to administrator - w razie jakiś luk w regulaminie to do tej osoby należy ostatnie zdanie.
  11. Aktywność jest obowiązkowa...
  12. ...jak i dobra ZABAWA :)



W razie potrzeby proszę się skontaktować:









sobota, 8 marca 2014

Od Kayn'a - Sprawa pisania.

Napisałem ten post, bo myślę że mogę napisać KSIĄŻKE w watasze. Polegałoby to na tym, że pisałbym po rozdziale. Wychodziły by mniej więcej co tydzień. Pisze posta po chce się zapytać jaką historie chcecie:

1. Jest rok 1914, I Wojna Światowa się toczy. Dwóch chłopaków zostaje siłą wcielonych do armii. Po kilku dniach uciekają z wojska i tu zaczyna się ich przygoda.

2. Jest rok 2451, w jednym z supernowoczesnych miast toczy się ukryta wojna gangów. Pewien biedny chłopiec zostaje wybrany przez jeden z gangów, i zaczyna karierę zabójcy. Na swojej drodze spotyka jednak kogoś, kto może zmienić jego los.

3. 5 letni chłopiec gubi się podczas podróży po magicznej krainie lodu.. Zamarza do tego stopnia że traci przytomność, ale znajduje go.... Yeti. I zaczyna się przygoda człowieka i yeti.

To tyle :D Macie jeszcze jakieś propozycje? Piszcie w komentarzach. Na książkę głosujecie w komentarzach.

PS: Będę dalej pisał jako w fabule watahy ale może trochę rzadziej.

                                                     :D

Od Blue: Bardzo mi się podoba że trafiają tutaj tak twórczy ludzie! Oczywiście zgadzam się na taki pomysł. Inspirujące tematy, ja jednak wstrzymam się z ujawnieniem swojego zdania. Chcę aby każdy wyraził własne nie kierując się sugestiami. Aby ułatwić formę głosowania sporządzę blogową ankietę. Później twoją książkę, Kayn, oddzielę specjalnym tagiem. Powodzenia w pisaniu! :P

Nowe Wadery!

Kate


Kera





wtorek, 11 lutego 2014

Od Blue do Fire cd.

(wiem że trochę za późno)

Patrzałam na basiora z lekkim osłupieniem. Dopiero dotarły do mnie jego słowa, nie wiedziałam jak się z nimi oswoić. Nie powiedziałam nic. Uśmiechnęłam się a moje oczy błysnęły łobuzersko. Ruszyłam z miejsca i pociągnęłam go za sobą. Nie w moim stylu było wypuszczać kontrę każdej wypowiedzi. Biegłam przez las wysokich jodeł, a Fire dotrzymywał mi kroku.Wbiegliśmy na niewielkie wzniesienie tuż obok jeziora. Usiedliśmy i podziwialiśmy gwiazdy.
<Fire? sorka że tak krótko, brak weny>

Kolejne wytłumaczenia.

Pracuję nad nowym wizerunkiem watahy. Właściwie próbuje pracować... Praktycznie co weekend mam zawody i treningi. Nauki narasta, a ja nie umiem znaleść chwili by przysiąść i się tym zająć...Przepraszam Fire, nie miałam czasu odpisać...

piątek, 31 stycznia 2014

Od Nekare - "Znów w formie."

Na sam początek pragnę przeprosić za moją nieobecność! Nie miałam dostępu do internetu przez jakiś czas ;-;

Przez kilka miesięcy w ogóle nie angażowałam się w sprawy watahy. Byłam tam sobie betą i tyle... Przez moment zastanawiałam się nawet czy nie opuścić stada. Było to spowodowane uciążliwym myśleniem i treningiem związanym z moimi umiejętnościami. Dopadło mnie również wspominanie jak to było kiedy miałam jeszcze rodzinę...
Na szczęście otrzepałam się z tego stanu, przeprosiłam Blue, która wyraźnie nie była zadowolona z mojej "depresji" i znowu zaczęłam rozmawiać z wilkami. Czuję się jak nowa, a przecież to ja byłam pierwsza w watasze... Mam nadzieję, że nadrobię wszystkie zaległości...

Od Kayn'a do Katori - "Smutne życie cz. V "Jak to?!"

Po dłuższych oględzinach tej księgi podniosłem głowę w zdumieniu. - Eeeeee.... Chyba mam coś z oczami. To co widzę jest niemożliwe.
Powiedziałem przecierając oczy.
- Czyli co to jest?
Zapytała Katori. -Okładka jest częściowo zmazana ale chwilka..- Powiedziałem i skupiłem się na okładce. Po chwili zamazany częśowo tytuł stał się czytelny.
- Jak to się..?- Zapytała Katori.
-Ah, lata praktyki ale to nie ważne. To co tu mamy to Mecrolunicom! Nieprawdopodobne! Nie myślałem że kiedyś to znajde!!!
Wykrzyczałem zdumiony. -Mecoru... co?- Zapytała zdziwiona. - Mecrolunicom, legendarna księga zapisana przez Sześciu Mędrców Wielkiego Zwoju. Podobno zawiera wielką moc! Tajemnice czarnej magi,
wyjaśnienia pisma runicznego! Mam do ciebie prośbę, jeśli księga ta nie przyda ci się, mógłbym ją zatrzymac? Szukałem jej od dzieciństwa aż znalazł ją ktoś inny. Ciekawe! Mogę za nią zapłacic. Mam mało pieniędzy ale.. Tak w ogóle to siadaj jak masz czas. Chcesz się napic czegoś? Zjeśc coś?-
Czekałem na odpowiedź przeglądając strony.

<Katori?>

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Znów was zawiodłam...

Na początku pozwolę sobie stwierdzić: ZA CZĘSTO WAS PRZEPRASZAM. Jeszcze raz niestety muszę to zrobić. Bardzo zaniedbałam watahę: Brak nowego wyglądu, część zakładek w budowie, nie ma eventu. Niestety, myślałam że w ferie wszystko załatwię, ale powypadało mi mnóstwo spraw, praktycznie cały czas jestem poza domem. Jeszcze jutro i znów będę musiała wyjechać. Jeszcze raz was przepraszam i postaram się jakoś to nadrobić...

środa, 22 stycznia 2014

Od Katori do Kayn'a. - Co to jest?



- Hej.. Odpowiedziałam - Jestem Katori.
-A czego chcesz? Zapytał mnie basior.
- Przyszłam tu z pewnym pytaniem. Wyciąnełam z torby wielką księgę i położyłam na kamieniu. - Wiesz co to jest? Wygląda na starą. Znalazłam ją  dzisiaj w podwodnej jaskini. Mam nadzieje że nic tam się nie rozmazało...
Basior popatrzył przez chwilę na księgę i zaczął przekręcać powoli strony, a ja czekałam w napięciu...

<Kayn?>